wtorek, 15 marca 2016

Coś ulubionego: luty




Hej kochani!
Przychodzę do Was z drugim postem z serii "Ulubieńcy", mam nadzieję, że spodobają się wam produkty, które polubiłam oraz zachęcę was do przetestowania czegoś nowego.

Podkład miesiąca:

Revlon Colorstay -  posiadam go w najjaśniejszym kolorze jaki jest dostępny na rynku(110 Ivory)
Produkt utrzymuje się na skórze od rana do wieczora, nie zapychał mnie. Mogę go nawet porównać do kultowego  Estee Lauder Double Wear. Jedynym minusem podkładu jest opakowanie, które nie posiada aplikatora -  pompki, utrudnia to wydobycie potrzebnej ilości produktu.

Pędzel miesiąca:

Inglot o numerze 13P, miałam okazję go wypróbować na kursie makijażu, na którym byłam miesiąc temu, ale o tym niżej. Pędzel jest idealny do rysowania kreski cieniem na górnej powiece oraz do podkreślania dolnej linii rzęs. Używałam go przez dwa tygodnie, ale już nie wyobrażam sobie codziennego make upu bez niego.




Produkt do ust:

Osoby, które mnie znają wiedzą, że nie wyobrażam sobie makijażu bez podkreślenia ust (najlepiej pomadką w intensywnym odcieniu). Płynne matowe pomadki od Bourjois z serii Rouge Edition Velvet  zawładnęły moim sercem już bardzo dawno, ale w lutym szczególnie używałam tej w odcieniu  06 Pink Pong. Ten produkt jest idealny.



Tusz do rzęs:

Prawie zapomniałam o produkcie, który idealnie podkreśla i wydłuża moje rzęsy! L`Oreal Volume  Million Lashes So  Cuture, ulubiony tusz makijażystek, vlogerek,blogerek. Nie  mogę wspomnieć o tym kosmetyku nic złego.


Puder:

Revlon Nearly Naked,  kupiłam puder kupiłam "w ciemno", jest to do mnie nie podobne, ponieważ zawsze czytam recenzje  na temat rzeczy, którą kupię. Nie żałuję pieniędzy wydanych na ten produkt, ma same zalety! Jest jedwabisty, idealnie matuje, nazwa jest adekwatna do efektu jaki daje -  jest niewidoczny na skórze.


Zakup miesiąca

Paletka pudrów do konturowania ze Smashbox`a. Nic dodać nic ująć, zestaw, jak dla mnie idealny!  Polowałam na nią bardzo długo, można zaliczyć ten kosmetyków do luksusowych. Osoba taka jak ja,  fascynująca się wizażem, będzie zachwycona.





Paleta cieni

Maybelline New York - The Nudes, tę paletkę zostawiła mi moja Ciocia, bo bardzo mi się spodobała. Przy użyciu tych cieni można wykonać chyba każdy  makijaż, od dziennego, po wieczorowy. Cienie są rewelacyjnej jakości, na moich tłustych powiekach sprawdzają się idealnie.




Wydarzenie miesiąca

Najlepszą rzeczą jaka trafiła mi się w lutym, to kurs wizażu u słupskiej makijażystki. Zupełnie zmieniłam. Teraz eksperymentuje z makijażem, i nie boję się  make up`owych wyzwań.




Ulubiona muzyka

1. Beyonce - Formation
2. Coldplay - Hymn For The Weekend
3. Little Mix - Secret Love Song


You can follow me on:

Snapchat -  squeaki98
Instagram - Squeaki
Tumblr - squeaki
Twitter - @squeaki98


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz